Niestety pogoda krzyżuje plany na dziś i zamiast pięknej pogody pada deszcz...
Wyruszamy w lekkim deszczu z hotelu kierujemy się do Doliny Sowiej gdzie czarnym szlakiem będziemy wchodzić na Przełęcz Sowią. Szlak godny polecenia, wiedzie wzdłuż potoku Złomnica z pięknymi małymi kaskadami. W górnej części Doliny wchodzimy w las a właściwie w to co z niego pozostało po kwaśnych deszczach. Widok jak z kosmosu. Chwila przerwy na przełęczy i dalej już granią ruszamy na Śnieżkę. Po drodze zaliczamy wizytę w Czeskim schronisku Jelenka ( pyszna kiełbaska dodaje energii na dalszą podróż) a z niego już wchodzimy na Czarną Kopę i dalej Czarnym Grzbietem niestety w straszliwych wiatrach, gdzie chwilami nie można zrobić kroku podchodzimy pod Śnieżkę. Po chwilowym odpoczynku schodzimy poniewierani po skałach przez wiatr do Domu Śląskiego gdzie konsumujemy kanapeczki. Natomiast dalej schodzimy do Schroniska Strzecha Akademicka by zobaczyć jak wygląda od środka. Szybko udajemy się dalej bo zaczyna się robić późna godzina, po drodze schronisko Samotnia. Po chwilowym odpoczynku ruszamy w kierunku Świątyni Wang.